czwartek, 1 lutego 2018

Koniec stycznia w Bieszczadach

W środę decyzja, w czwartek wyjazd. Tak to lubię. 3 dni łażenia po górach. Przełęcz Orłowicza, Tarnica, Rawki, wszystko w bardzo różnych warunkach pogodowych. Zapraszam na fotorelację:


























2 komentarze:

  1. Po obejrzeniu zdjęć, można tylko żałować, że się tam nie było 😊 Ja żałuję. Wspaniałe zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń